Czym byłaby polska polityka bez pani Krystyny Pawłowicz?
Z pewnością byłaby lepsza, bo jak życie pokazuje nie każdy się do polityki nadaje. Nie wiem co pani profesor (akademicki) zrobiła do tej pory dla swoich wyborców, ale z pewnością nawet oni musieli się wstydzić widząc konsumpcję sałatki podczas obrad Sejmu.
Warto się zastanowić nad pytaniem, które padło w jednym z programów publicystycznych: "Wyobrażacie sobie Państwo, że śp. Tadeusz Mazowiecki zajada się sałatką podczas obrad Sejmu?"
No właśnie, natomiast pani poseł życzę wesołych świąt i smacznych potraw wigilijnych.